Operator niemieckiej sieci Vodafone przegiął z telefonami: były klient podał operatora do sądu poniewasz linia usługi klienta dzwoniła do niego 100 razy w ciągu dwóch tygodni. Nie jeden raz powiedział konsultantce że się zdecydował na innego operatora i poprosił żeby jego już nie kontaktować. Ale nic z tego: dalej telefonowali pare razy w ciągu dnia.
Cała historia się zaczęła kiedy mężczyzna zakończył dwie umowy zawarte z największą na świecie firmą zajmującą się usługami telekomunikacyjnymi. Na zakonczenie umów dostał potwierdzenie przez SMSa. Tydzien póżniej odbyła się pierwsza z 100 rozmów telefonicznych. Wtedy wyraźnie powiedział że sobie dalszych telefonów nie życzy. Jednak dalej oferowali mu nowe komórki, taryfy i inne propozycje. Jeden z konsultantów nawet mógł potwierdzić że w systemie zalogowany zakaz telefonów do tego klienta. Głupio tylko że ten zakaz był tylko na jeden z numerów telefonów, na drugi dalej dzwonili.
Również na stronie Tellows mamy przykłady operatorów którzy nie przestają Was nękać.
O Play pod numerem 947213967 gosia napisała:
to jest PLAY, dziś odebrałam bo wydzwaniali w kółko, proponują jakieś pakiety, tańsze rozmowy itp.
vicky pyta:
co ta za numer? dzwonili do mnie 4 razy i jak odebrałam zupełna cisza… a za czwartym razem dzwonił jakiś gość niby z play i zachęcał do zmianany nr tel. ale brzmiało to podejrzanie…
PlusGSM pod numerem 324660000 również Was denerwuje:
do mnie dzwonili o godz. 0:20 w nocy!!! chyba lekkie przegięcie
Trzydziesto letnim niemcu to było za dużo: podał swojego byłego operatora do sądu. Na spotkaniu w sądzie szybko ustawionio pojednanie: Vodafone przeprosił i przysięgnął że już nie będzie niechcianych telefonów. Lepiej żeby się tego trzymali! 5100 Euro kary (około 20400 Złotych) im grożi w przeciwnym wypadku! Koszty sądowe również ponosił Vodafone.
Walka o prawo konsumenta w tym wypadku się opłacała. Walczmy również w Polsce z telefonicznym terrorem!
Do usłyszenia!
Was Team Tellows