Archiwa tagu: prawo

Naciągacze: znowu próbują wyłudzić pieniądze od małych przedsiębiorców

Już w wrzesniu pisalismy o tym że naciągacze wypatrzyli sobie nowe potencjalne ofiary (oto tu: http://blog.tellows.pl/2012/09/naciagacze-wyludzaja-pieniadze-na-niepotrzebne-szkolenia/ ). I znowu dotarła do nas wiadomość o firmach nieuczciwych które probują wyłudzić pieniądze od przedsiębiorców. Tym razem nie sprzedawają niepotrzebne szkolenia lecz strony internetowe.

perl jam ostrzega przed numerem 324418716:

Pojawił się kolejny naciągacz, który próbuje sprzedawać domeny pod szyldem bo konkurencja chce kupić.
Podszywanie się chyba jest karalne?

Niby tak. Ale ciężko udowodnić dwie rzeczy: chciał kupujący się podszyć pod znaną firme? Na przykład może egzystować firma o podobnej lub tej samej nazwie w innym kraju, gdzie ma działalność. Tam może sobie zarezerwować pasującą domene bez naruszenia prawa. Również ciężko jest udowodnić, że nie ma trzeciej strony zainteresowaną daną nazwą domeny i że „firma” dzwoniąca naciąga.

Mariola opisała swoje doświadczenie z taką firmą pod numerem 703503015:

„Firma” dzwoni do firm z stroną internetową. osoba dzwoniąca posługuje się językiem nachalnym, stosując szantaż jakoby nikt już u nas nie kupował lecz u firmy która się niby pod nas próbuje podszyć.

Ceny które firmy podają za jedną domene są między 250 i 600 złotych. Dlatego próbują więcej niż jednom sprzedać i proponują kupno wszystkich stroń z koncówkami róznych kraj. n.p. .com, .de, .ru… W taki sposób szybko się ma koszty około 1000 złotych lub nawet więcej!

Do przedsiębiorca też dzwoniono:

do mnie dzwoniła jakaś Aniołkowska Małgorzata. – wątpie ze to prawdziwe nazwisko i proponowała mi kupno trzech domen za 299 netto. gdy powiedziałem ze wykup domeny i ewentualne używania imienia innej firmy grozi sprawami w sądzie to Pani powiedziała „ok, ja do niczego nie namawiam do widzenia”

Również partr dostał „oferte” kupna różnych domen od numeru 533301877:

to jest oszustwo. próbują ludziom wmówić że ktoś chciał kupić podobną domene internetową (jak własna firma z inną koncówką) i że się TERAZ ma możliwość kupna za ledwie 290zł.

Trzeba walczyć z takimi praktykami. Proponujemy zgłasać numery telefonu na stronie Tellows i w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów (http://uokik.gov.pl).

Pozdrawiamy
Was Team Tellows

I po agresywnej reklamie – przynajmniej tej która przychodzi pocztą

Jak przyjechałam po dwutygodniowym urlopie do domu, bardzo się zdenerwowałam: ponieważ skrzynka pocztowa była zapchana ulotkami, reklamą i innimi papierkami zachącających mnie do kupna byle czegoś. Argument był zawsze: teraz w promocyjnej cenie! Że moje naprawdę ważne listy już nie miały miejsca jest oczywiste… No i dlatego może sobie możecie wyobrazić jak się w tym tygodniu ucieszyłam jak usłyszałam że takie typu reklamy niedługo będą zabronionie.

Trybunał (potocznie zwany Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości) ustalił że każda agresywna reklama podająca że się cos wygrało, wygra lub że ma się możliwość wygranej jest zakazana. Reklama która w ten sposób zachęca do kontaktu (bo trzeba oddżwonić lub wysłać SMS’a) już nie będzie dalej dozwolona. Przyczyną były Britijskie firmy, które używały tą metode do bólu. Był na przykład przypadek Britijskiej pary która rzekomo „wygrała” rejs statkiem. Po pierwsze musieli oddzwonić na kosztowny numer premium, który miał wielokrotną ceną niż normalne połączenia. Po drugie dowiedzeli się o dalszych kosztach: za ubezpieczenie, napoje i wyżywienie i również opłaty portowe zwalono na ich głowy. Na koncu wygrana kosztowała 399 Pfund czyli 2054 złotych od osoby!

ETS podał że reklamy typu „wygrana” ustalają u konsumenta fałszywe wrażenie wygranej. Konsument nie może wyjść założenia że to będzie go kosztować (nawet koszt znaczka pocztowego jest już za dużo!). Z tego powodu Prawo Unii Europejskiej, chroniąc interesy konsumentów, zakazało tej typu reklamy.

Dobrze, może troszeczkę przesadziłam mówiąc w wstępie że wszelkie ulotki, które zapychają mi skrzynke będą zakazane. Ale jesteśmy na dobrzej drodze! Co wy na to użytkownicy strony Tellows? Są to dla Was pierwsze kroki? Albo jesteście raczej niecierpliwi i nie możecie doczekać zmiany?

Czekam na Wasze komentarze!
Claudia z Team Tellows

Oszustwo na „wnuczka” w nowych wersjach

Metode na „wnuczka” już każdy zna. Mówiono o niej w telewizji, w gazetach i przy herbacie z znajomymi. Podejście jest takie: osoba nieznana dzwoni, dowiedzając się wsystkich informacji przez zdziwione pytania typu „jak to? nie wiesz kto dzwoni?!”. I jeśli się dowie że (starsza) osoba ma wnuczka, lub inną bliską rodzinne, proszi o pieniądze bo ma problemy finansowe lub „wspaniają okazje”.

Ale uwaga, są nowe metody typu na wnuczka! Oto cztery z nich:

1) Pierwszą metode którą chcemy Wam dziś przedstawić jest metoda „błyskawica”. Nazywa się tak bo oszust prosi o przekaz pieniądzy na poczcie przekazem błyskawicznym. W innym mieście może je oddebrać nawet nie kłąmiąć osobie w twarz. Ta metoda mogłaby również mieć nazwe swoją po szybkości tracienia pieniędzy.

2) Metoda „ostrożna”. Naciągacz już namówił na pożyczke i chce sprawdzić czy osoba się skapnęła i dzwoniła na policję. Dzwonią jako fałszywy policjanci i słyszą po reakcji co jest grane. Na przykład jeśli osoba do której dzwonią mówi „ah Pan ma jeszcze pytania?”

3) Inną wersją poprzedniej metody jest metoda którą używają oszusći trochę później. Jeśli już są u osoby i już mogą czuć pieniądze w dłoni, ale osoba nie chce ich wpuścic (n.p. bo chce jeszcze raz zadzwonić do krewnego i się upewnić że to kolega), w tym momencie dzwoni telefon i po drugiej stronie linii fałszywy policjant. On informuje że chcą złapać pana który jest po drugiej stronie drzwi. Jednak żeby mu udowodnić kradzież „na gorąco” trzeba mu dać te pieniądze. Oczywiście pani odzyska po złapaniu przestępcy. W ten sposób ukradli 83-letniej kobiecie 12 tys. zł.

I teraz naszym zdaniem naj okrutniejsza metoda:

4) Metoda na „wypadek”. Dzwoniączy przedstawia się jako policjant i informuje o wypadku wnuczka. Nic się nie stało ale prokuratura żąda kaucji o wysokości 250 tys. zł. Za moment wnuk prosi o to samo – każda kwota się liczy i on zbiera po kolegach.

Widać że na oszustwo nie brak pomysłów. Uwazajcie na siebie i bliskich. Opowiadajcie o tym starszym osobom w rodzinie i w sąsiedztwie.

Pozdrawiam,
Was Team Tellows

Oszustwo internetowe – mężczyzna dostał kiszone ogórki zamiast telefonu

Mężczyzna zamówił telefon Nokii na stronie aukcjonarnej Allegro. Otwierając paczke własznym oczom nie wierzył. Znalazł w niej nie oczekiwaną komórke ale… słojik kiszonych ogórków!

Wynalazek internetu nie ma tylko pozytywne strony. Coraż więcej ludzi skarzy się na oszustów również tu. Jedna z sytuacj gdzie można paść ofiarą internetowych oszustów jest przy zakupie sprzętu elektrycznego na stronach aukcjonarnych – najlepiej w Polsce znana i korzystana jest allegro. Strony mają dużo fanów: można dostać sprzęt AGD taniej niż w sklepie za rogiem i sama aukcja również nam podwyższa adrenaline. (Bo kto nie lubi wygrać?)

W roku 2011 zgłoszono ponad 12,5 tys. oszust internetowych. To znaczy że każda 3000ta osoba w Polsce była uszukana przez internet. To wzrost o 100 Prozent w porównianu z 2010 r. A kto wie czy nie padło ofiarą jeszcze więcej ludzi którzy nie pójśli na policje żeby zgłosić sprawe bo byli tacy naiwni i się wstydzili?

Zamiast pójść żyli z przesłanym towarem. Ogórki które pan z Gorzowa dostał przynajmniej można zjeść, ale co robić z starą zniszconą parą butów, z cegłą lub z innimi śmieczami? A łatwo by było się nie dać. Policja podaje że w wielu przypadkach oszustwa wystarczyłoby gdy użytkownik stroń aukcjonarnych był bardziej ostrożny. Dalej informują że zbyt powierchownie czytujemy opisy, zbyt pochopnie przelewamy pieniądze.

O to trzy punkty jak można się ocalić:
Po pierwsze trzeba dokładnie przeczytać opiś.W wypadku innej pani która myślała że zamówiła aparat fotoraficzny i nie zdjęcie aparatu, to już wystarczyłoby żeby się nie nabrać poniewasz było w opisie że to aukcja o zdjęcie. Po drugie patrzymy dokładnie na sprzedawce. Ma on inne transakcje? Co piszą inni użytkowniczy portalu? Byli zadowoleni z przysłanym towarem? A po trzecie: Zbyt wartościowe przedmiotu odebrać i zapłacic przy odbiorze.

Większość spraw konczy się w sądzie. Mężczyzna z ogórkami nie podał sprawy do sądu. Obawiaj się że będzie to bardzo kosztowna i długowierna sprawa. Pojąj to jako nauczke. Czy zjadł kiszone ogórki tego niestety nie wiemy.

Phising lub wyłudzanie danych osobowych – wciąż aktualny temat!

Kiedy telemarketer dzwoni i pyta o dane osobiste w celu uzupełnienia lub sprawdzenia że to „naprawde ta osoba przy telefonie” dla której oferta, zachowujemy czujność. Może być to próba wyłudzenia danych której będziemy załować!

Termin phishing oznacza wyłudzania danych osobistych przez podszywanie się pod godną zaufania osobę lub instytucję, na przykład bank lub sieć operatora. Pierwszy raz ta terminologia pojawiła się w latach 90. W ciągu rozwijania się internetu, hakerzy próbowali dojść do hasł klientów AOL (American Online) – głównego dostawcy usług internetowych który w tamtych latach dla Amerikanin był synonym na cały internet. Hakerzy to głównie robili przez internet – to miało głównie dwa powody: była możliwość dostarczania E-maila do dużej grupy osób i dzwonienie było za drogie. W ostatnich latach te rzeczy się zmienili: po pierwsze jesteśmy świadomi że nie klikami na linki od nieznanych zródł po drugie każdy wie że bank NIGDY by nam wysyłał poufnych informacji przez E-mail. Po drugie technologia VoIP (ang. Voice over Internet Protocol) – popularnie nazywana „telefonią internetową” umożliwiła telefonowanie na cały świat za grosze.

Z tych powodów prób wyłudzenia danych osobowych coraz więcej są przez telefon. Na stronie tellows.pl mamy różne przykłady na oto takie wyłudzanie:

ewa26
napisała na temat numeru 468344698:

babka obudziła mnie i zaczęła zadawać pytania odnośnie EURO 2012 i na koniec podstępnie wyłudziła PESEL a ja dopiero po paru godzinach uświadomiłam sobie że z tego mogą być niezła wpadka pocieszcie mnie i powiedzcie że mogę spać spokojnie!!!

Szymon miał podobną rozmowę niby od operatora T-mobile pod numerem 664962421:

Pani z tego numeru dzwoni jako T-mobile z propozycją SUPER OFERTY prosząc o potwierdzenie danych w celu zawarcia nowej umowy. Po oddzwonieniu na podany numer odzywa się automatyczna sekretarka Sinio POLSKA

RAFAŁ dodaje:

Ten numer poleca przeniesienie do T-Mobile,nie realizując zamówienia.Prawdopodobnie wyłudza dane i numery pesel i dowodu.


Przemek
miał doświadczenia z numerem 717339818 i daje do uwagi :

Panienka wpierw puszcza „proszę czekać, będzie rozmowa” potem pyta o dane osobowe: datę urodzenia niby celem weryfikacji. Nie chce podać powodu i po co dzwoni, upierdliwie pytając o datę urodzenia itd. Próba wyłudzenia, może zawarcia jakiejś umowy 9teraz przez telefon umowa ustna jest wiążąca prawnie!!!! -nie trzeba nic na piśmie)

Te przykłady okazują że trzeba być ostrożnym. NIGDY nie dawajmy lub „podtwierdzajmy” przez telefon naszych danych osobistych. Nie podawamy żadnych swoich danych, wysokości dochodów itp. Również gdy do nas dzwoni bank z prósbą „uzupełnienia” danych, popronujmy odzwonienia na oficjalny numer. Jeśli osoba powie że to nie możliwe, odkryliście oszuste! Komentujcie takie numery na naszej stronie żeby inni też nie wpadli i zgłaszałmy na policje!

Was Tellows Team

Stalking (uporczywe nękanie) – od roku karane ale gdzie nękanie się zaczyna?

W Polsce od 2011 r. nękanie innej osoby jest karane do 3 lat pozbawienia wolności. Ale w którym momencie zaczyna się nękanie? Wtedy kiedy operator sieci wydzwania 100 razy w ciągu dwóch tygodni? Wtedy kiedy windykacja dzwoni do sąsiadów?

„Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat” – tak stanowi art. 190a, który był wprowadzony 6 czerwca 2011 r. jako nowelizacja Kodeksu karnego przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

W języku polskim słowo „stalking” pojawiło się dopiero w latach 90. XX wieku, kiedy się zaobserwowano przejawy tego zjawiska w naszym kraju. W 2006 r. pierwsze badania przeprowadziła J. Skarżyńska (Associazione Italiana di Psicologia e Criminologia, Osservatorio Nazionale Stalking) na próbie reprezentatywnej (N=2000, 984 mężczyzn i 1016 kobiet w wieku 16-69 lat).

Wyniki tych badań były szokującze: 12 % populacji polskiej jest lub było ofiarą aktów stalkingu. Ofiary stalkingu czuły wpływ negatywny na ich życie i zdrowie. Czuli się zagrożeni, niepokójeni i doświadczali zaburzenia psychosomatyczne i problemy w relacjach interpersonalnych (skutki psychiczne i relacyjne), Tylko 15% ofiar podało, iż fakt prześladowania zgłaszało policji (brak danych o formie tych zgłoszeń i krokach podjętych przez policję).

W 2009 r. Ministerstwo Sprawiedliwości zainicjowało dalsze badania analityczne na ten temat. Badanie zostało przeprowadzone przez Instytut Wymiaru Sprawiedliwości na reprezentatywnej, losowej próbie 10.200 respondentów, z których niemal co dziesiąty (9,9 %) odpowiedział twierdząco na pytanie, czy był ofiarą uporczywego nękania. Skutek tych badań była powyższa nowelizacja Kodeksu karnego.

Na naszej stronie Tellows.pl nie jeden użytkownik opisał że czują się nękany przez operatora lub windykacje. Są przykłady gdzie firmy windykacyjne nawet dzwonią do rodziny lub sąsiadów. Numer telefonu 223669500 należączy do Intrum Justitia jest takim przykładem.

ziuta napisała:

ci ludzie sa nawiedzeni, dzwonia od 6 rano do 23.00, nawet w soboty i w niedziele.


Gosia
również skomentowała:

Nękają kilkakrotnie telefonami wyszukując mnie i dochodząc przez rodzinę.

nekany podobnie czuje swoją prywatność upokorzoną:

proponuje zglosic ta firme do urzedu ochrony konkurencji i konsumenta, jako nekanie i nachodzenie.

W wczorajszym artykułu opisaliśme sprawe sądową trzydziesto letniego mężczyźna przeciw operatora Niemieckiego Vodafone. Były klient podał operatora do sądu poniewasz linia usługi klienta dzwoniła do niego 100 razy w ciągu dwóch tygodni. Nie jeden raz powiedział konsultantce że się zdecydował na innego operatora i poprosił żeby jego już nie kontaktować. Ale nic z tego: dalej telefonowali pare razy w ciągu dnia. (więcej o tym tu: artykuł) Mężczyźna wygrał w sądzie. Największa na świecie firma zajmującą się usługami telekomunikacyjnymi przeprosiła i na dodatek zapłaci 5100 Euro wartą kare jeśli jeszcze raz zadzwoni.

Może trzeba również w Polsce pomyśleć i na nowo oczenić w którym momencie nękanie się zaczyna. Ale społeczność Tellows również ma wpłych w walcze przeciw nękaniu: komentujcie Wasze doświadczenia, zgłaszajcie na policje!

Pozdrawiam i do następnego razu,
Was Tellows Team